W sobotę co się godzi?

29 Odpowiedzi do “W sobotę co się godzi?”

  1. Kilka prostych zasad, aby było dobrze:
    1)nie uśmiechać się, bo uśmiech jest fałszywy
    2)uśmiechać się jak najwięcej, żeby było wiadomo, że jest dobrze
    3)mówić, rozmawiać jak najczęściej
    4)nic nie mówić, bo
    a)przekręcą
    b)wyjmą z kontekstu
    c)jeżeli nie pkt. a) lub b) to i tak zostanie źle zinterpretowane
    5)dużo pisać, czytać i słuchać
    jeżeli pisać to:
    a)zrozumiale i jasno i tak, aby nie było wątpliwości co do intencji
    b)nigdy wprost! i żadnych emotikonów!
    jeżeli czytać to:
    a)myśleć logicznie, kojarzyć, wyciągać wnioski
    b)nie zwracać uwagi na to co się wypisuje
    jeżeli słuchać to:
    a)zawsze wiedzieć jaki tekst jest do nas skierowany
    b)na pozostałe nie zwracać uwagi

    A jak ktoś się nie stosuje do tych punktów, to niech się nie dziwi, że źle się dzieje
    POWYŻSZE REGUŁY NIE OBOWIĄZUJĄ JEDYNIE MALARZA SEBY

  2. malarzowi wszystko wolno, bo to malarz ustala reguły. wolno mu oceniać, pouczać, wychowywać, krytykować i karać bo jest nieomylny

  3. piszecie nie na temat. spójrzmy na fakty, co mamy: kłamstwa, sprzeczności, niejasności, dziesiątki różnych osobowości, a przede wszystkim ten kot co przebiega przez ogród, zatrzymuje się i patrzy tak wymownie. i jak tu nie wierzyć, że w Polsce będzie dobrobyt?!

  4. Malarz seba przynajmniej nikomu nie rozdaje mandacików ani za COŚ ani tym bardziej za NIC, w tym także za niewykonywanie jego bezsensownych poleceń. A do dobrych rad warto jeszcze dodać tę: zanim kogoś ocenisz, postaraj się go zrozumieć, bo inaczej narazisz się na to, że on, ukarany, przestanie cię szanować i w twoim kierunku będzie generował już tylko przypadkowe zbitki wyrazów.

  5. może i frustracje, ale nazbierało się tego poczucia niesprawiedliwosci i albo teraz to z siebie wyrzucę, albo mnie rozsadzi

  6. Dialog z sebą, dobrze, może nareszcie to sobie wyjaśnimy.
    Nie jestem policjantem i nie wydaje ANI MANDACIKÓW ANI POLECEŃ (chyba, że malarz wie coś czego ja nie wiem). A co do rady, to jest bezzasadna, ponieważ niezależnie od tego jak oceniam ludzi nie wymierzam im kary. Nie jestem ani władzą ludowa, ani sądem państwowym ani kościelnym ani radą nauczycielską ani rodzicielską. Ani tym bardziej Bogiem.
    Pozwalam innym popełniać błędy, tym bardziej, jeżeli pozwalają mi siebie zrozumieć. I w przeciwieństwie do malarza nie szafuję przypadkowymi zbitkami wyrazów. A jeżeli malarz „traci szacunek” i zaczyna karać, to dobrze byłoby poinformować ZA CO.
    Jeżeli coś radzisz, stosuj się sam do własnych rad, spróbuj zrozumieć innych i nie oceniaj pochopnie.

  7. zresztą ja tu nie zasugerowałem, że Ty jakieś mandaciki wydajesz. dodałem tylko jeszcze jedną radę do tych podanych niżej. póki co to z bełkotem mamy do czynienia z Twojego IP
    jeśli masz jakieś obiekcje, to pisz maila
    pozdrawiam

  8. malarzu sebo narysuj coś pozytywnego, albo coś co zapowiada pozytywny wiatr zmian, nie tylko same okropieństwa, bo one działają na ludzi jak halny

  9. manx napisał:
    „malarzu sebo narysuj coś pozytywnego, albo coś co zapowiada pozytywny wiatr zmian, nie tylko same okropieństwa, bo one działają na ludzi jak halny”

    O to, to – ja też o to proszę 🙂

  10. no wreszcie mądrze gadaja 🙂
    btw komentarze do tego komiksu powinny mieć dopisek
    „w sobotę kto się godzi?”
    a właściwie dlaczego dopiero w sobotę? może już się pogodzili? jest zgoda czy nie, malarzu?

Skomentuj salceson Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *