Kilka prostych zasad, aby było dobrze:
1)nie uśmiechać się, bo uśmiech jest fałszywy
2)uśmiechać się jak najwięcej, żeby było wiadomo, że jest dobrze
3)mówić, rozmawiać jak najczęściej
4)nic nie mówić, bo
a)przekręcą
b)wyjmą z kontekstu
c)jeżeli nie pkt. a) lub b) to i tak zostanie źle zinterpretowane
5)dużo pisać, czytać i słuchać
jeżeli pisać to:
a)zrozumiale i jasno i tak, aby nie było wątpliwości co do intencji
b)nigdy wprost! i żadnych emotikonów!
jeżeli czytać to:
a)myśleć logicznie, kojarzyć, wyciągać wnioski
b)nie zwracać uwagi na to co się wypisuje
jeżeli słuchać to:
a)zawsze wiedzieć jaki tekst jest do nas skierowany
b)na pozostałe nie zwracać uwagi
A jak ktoś się nie stosuje do tych punktów, to niech się nie dziwi, że źle się dzieje
POWYŻSZE REGUŁY NIE OBOWIĄZUJĄ JEDYNIE MALARZA SEBY
piszecie nie na temat. spójrzmy na fakty, co mamy: kłamstwa, sprzeczności, niejasności, dziesiątki różnych osobowości, a przede wszystkim ten kot co przebiega przez ogród, zatrzymuje się i patrzy tak wymownie. i jak tu nie wierzyć, że w Polsce będzie dobrobyt?!
Malarz seba przynajmniej nikomu nie rozdaje mandacików ani za COŚ ani tym bardziej za NIC, w tym także za niewykonywanie jego bezsensownych poleceń. A do dobrych rad warto jeszcze dodać tę: zanim kogoś ocenisz, postaraj się go zrozumieć, bo inaczej narazisz się na to, że on, ukarany, przestanie cię szanować i w twoim kierunku będzie generował już tylko przypadkowe zbitki wyrazów.
Dialog z sebą, dobrze, może nareszcie to sobie wyjaśnimy.
Nie jestem policjantem i nie wydaje ANI MANDACIKÓW ANI POLECEŃ (chyba, że malarz wie coś czego ja nie wiem). A co do rady, to jest bezzasadna, ponieważ niezależnie od tego jak oceniam ludzi nie wymierzam im kary. Nie jestem ani władzą ludowa, ani sądem państwowym ani kościelnym ani radą nauczycielską ani rodzicielską. Ani tym bardziej Bogiem.
Pozwalam innym popełniać błędy, tym bardziej, jeżeli pozwalają mi siebie zrozumieć. I w przeciwieństwie do malarza nie szafuję przypadkowymi zbitkami wyrazów. A jeżeli malarz „traci szacunek” i zaczyna karać, to dobrze byłoby poinformować ZA CO.
Jeżeli coś radzisz, stosuj się sam do własnych rad, spróbuj zrozumieć innych i nie oceniaj pochopnie.
zresztą ja tu nie zasugerowałem, że Ty jakieś mandaciki wydajesz. dodałem tylko jeszcze jedną radę do tych podanych niżej. póki co to z bełkotem mamy do czynienia z Twojego IP
jeśli masz jakieś obiekcje, to pisz maila
pozdrawiam
manx napisał:
„malarzu sebo narysuj coś pozytywnego, albo coś co zapowiada pozytywny wiatr zmian, nie tylko same okropieństwa, bo one działają na ludzi jak halny”
no wreszcie mądrze gadaja 🙂
btw komentarze do tego komiksu powinny mieć dopisek
„w sobotę kto się godzi?”
a właściwie dlaczego dopiero w sobotę? może już się pogodzili? jest zgoda czy nie, malarzu?
🙂
🙂
znaczący uśmiech 🙂
chore paranoje
no, woman, no smile
Kilka prostych zasad, aby było dobrze:
1)nie uśmiechać się, bo uśmiech jest fałszywy
2)uśmiechać się jak najwięcej, żeby było wiadomo, że jest dobrze
3)mówić, rozmawiać jak najczęściej
4)nic nie mówić, bo
a)przekręcą
b)wyjmą z kontekstu
c)jeżeli nie pkt. a) lub b) to i tak zostanie źle zinterpretowane
5)dużo pisać, czytać i słuchać
jeżeli pisać to:
a)zrozumiale i jasno i tak, aby nie było wątpliwości co do intencji
b)nigdy wprost! i żadnych emotikonów!
jeżeli czytać to:
a)myśleć logicznie, kojarzyć, wyciągać wnioski
b)nie zwracać uwagi na to co się wypisuje
jeżeli słuchać to:
a)zawsze wiedzieć jaki tekst jest do nas skierowany
b)na pozostałe nie zwracać uwagi
A jak ktoś się nie stosuje do tych punktów, to niech się nie dziwi, że źle się dzieje
POWYŻSZE REGUŁY NIE OBOWIĄZUJĄ JEDYNIE MALARZA SEBY
malarzowi wszystko wolno, bo to jego komiks, a ty ciesz się, że możesz wstawić komentarz
malarzowi wszystko wolno, bo to malarz ustala reguły. wolno mu oceniać, pouczać, wychowywać, krytykować i karać bo jest nieomylny
piszecie nie na temat. spójrzmy na fakty, co mamy: kłamstwa, sprzeczności, niejasności, dziesiątki różnych osobowości, a przede wszystkim ten kot co przebiega przez ogród, zatrzymuje się i patrzy tak wymownie. i jak tu nie wierzyć, że w Polsce będzie dobrobyt?!
krytykujesz?
nie krytykję, szukam jedynie czegoś na czym mogę się oprzeć
Malarz seba przynajmniej nikomu nie rozdaje mandacików ani za COŚ ani tym bardziej za NIC, w tym także za niewykonywanie jego bezsensownych poleceń. A do dobrych rad warto jeszcze dodać tę: zanim kogoś ocenisz, postaraj się go zrozumieć, bo inaczej narazisz się na to, że on, ukarany, przestanie cię szanować i w twoim kierunku będzie generował już tylko przypadkowe zbitki wyrazów.
tak wlasnie zrobilby Jezus 😉
(„eli eli”?)
coś widzę, że kolega teddy i varius wulewają swoje frustracje
może i frustracje, ale nazbierało się tego poczucia niesprawiedliwosci i albo teraz to z siebie wyrzucę, albo mnie rozsadzi
„Eliasza woła”
Dialog z sebą, dobrze, może nareszcie to sobie wyjaśnimy.
Nie jestem policjantem i nie wydaje ANI MANDACIKÓW ANI POLECEŃ (chyba, że malarz wie coś czego ja nie wiem). A co do rady, to jest bezzasadna, ponieważ niezależnie od tego jak oceniam ludzi nie wymierzam im kary. Nie jestem ani władzą ludowa, ani sądem państwowym ani kościelnym ani radą nauczycielską ani rodzicielską. Ani tym bardziej Bogiem.
Pozwalam innym popełniać błędy, tym bardziej, jeżeli pozwalają mi siebie zrozumieć. I w przeciwieństwie do malarza nie szafuję przypadkowymi zbitkami wyrazów. A jeżeli malarz „traci szacunek” i zaczyna karać, to dobrze byłoby poinformować ZA CO.
Jeżeli coś radzisz, stosuj się sam do własnych rad, spróbuj zrozumieć innych i nie oceniaj pochopnie.
idę coś zjeść, bo chudnę, nie kłócić się już!
żebym to ja wiedział o co chodzi 🙂 to jakaś prowokacja? 🙂
zresztą ja tu nie zasugerowałem, że Ty jakieś mandaciki wydajesz. dodałem tylko jeszcze jedną radę do tych podanych niżej. póki co to z bełkotem mamy do czynienia z Twojego IP
jeśli masz jakieś obiekcje, to pisz maila
pozdrawiam
to była prowokacja do porozumienia, ciekawe czy się dogadają
kto z kim? 🙂
malarzu sebo narysuj coś pozytywnego, albo coś co zapowiada pozytywny wiatr zmian, nie tylko same okropieństwa, bo one działają na ludzi jak halny
manx napisał:
„malarzu sebo narysuj coś pozytywnego, albo coś co zapowiada pozytywny wiatr zmian, nie tylko same okropieństwa, bo one działają na ludzi jak halny”
O to, to – ja też o to proszę 🙂
no wreszcie mądrze gadaja 🙂
btw komentarze do tego komiksu powinny mieć dopisek
„w sobotę kto się godzi?”
a właściwie dlaczego dopiero w sobotę? może już się pogodzili? jest zgoda czy nie, malarzu?
jeśli chodzi o mnie to nie było i nie ma żadnego problemu…
no dobrze, a o co chodzi z tym wymownie patrzącym kotem właściwie? jest szansa gdzieś go spotkać?
kot ostatnio był widziany w Mychowie, to taka wiocha na Przylądku Dobrej Nadziei 🙂
się rozbijasz po świecie 🙂