Wredna, jakaś mało optymistyczna jestes:) Może po prostu wystarczy lekki podmuch, aby rozwinąć skrzydła i zdobywać świat;) a niektórym i wichura to za mało, żeby polecieć;)
„Narysuj wiatr!”. Dziewczynka zawahała się:”Wiatr?”.”No tak, narysuj wiatr!” Mała odeszła, a tata odetchnął z ulgą. Ale prędko okazało się,że sie przeliczył. Po kilkunastu minutach dziewczynka wróciła z gotowym rysunkiem. Była to prosta kreska przeciągnięta przez całą szerokość kartki i od kreski tej zwisały różnej wielkości prostokąty, wszystkie odchylone pod tym samym kątem – sznur z bielizną na wietrze. To jedyny sposób, w jaki można narysować wiatr.
to pieluchy?
dobre!
hehe mogą być i pieluchy 🙂
pieluchy byłyby takie same
To o nas…
Jesteśmy, ale wystarczy podmuch wiatru i już znikamy…
Wredna, jakaś mało optymistyczna jestes:) Może po prostu wystarczy lekki podmuch, aby rozwinąć skrzydła i zdobywać świat;) a niektórym i wichura to za mało, żeby polecieć;)
Ziewka napisała: …a niektórym i wichura to za mało, żeby polecieć;)
Ja się właśnie odchudzam 😉
Może masz rację z tym optymizmem, postaram się poprawić 😉
skoczek: co ty wiesz o pieluchach?
dotknięcie nieznanego.. a nawet kradzież, przez nieznanego, żaden tam wiatr- the truth is out there –>
„Narysuj wiatr!”. Dziewczynka zawahała się:”Wiatr?”.”No tak, narysuj wiatr!” Mała odeszła, a tata odetchnął z ulgą. Ale prędko okazało się,że sie przeliczył. Po kilkunastu minutach dziewczynka wróciła z gotowym rysunkiem. Była to prosta kreska przeciągnięta przez całą szerokość kartki i od kreski tej zwisały różnej wielkości prostokąty, wszystkie odchylone pod tym samym kątem – sznur z bielizną na wietrze. To jedyny sposób, w jaki można narysować wiatr.
Anna Świderkówna „Biblia a człowiek wsółczesny”