Komiks klerykalny

komiks kler

0 Odpowiedzi do “Komiks klerykalny”

  1. A tak sobie mysle a propo tego „amen”, ze dziad borowy moglby powiedziec cos na usprawiedliwienie papieza. Tyle ze wtedy bylby to komiks teologiczny, a nie klerykalny.

  2. Nie przejmuj się. Na etapie „burzy mozgów” rzucamy pomysłami, nie wstydząc się ich (za bardzo, hehehe). Przesiew robimy dopiero na jakimś tam kolejnym etapie, ale nie pamiętam, jak on się nazywa. Zresztą zawsze możemy go nazwać „Lukrecja”. Pewien marynarz nazwał tak na czyjąś cześć swą łajbę.

Skomentuj sranie w banie Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *